W Wisłoku w Rzeszowie grupa płetwonurków znalazła ciało młodego mężczyzny. Prawdopodobnie jest to zaginiony 17-latek.
O wyłowieniu ciała poinformował Grupa Specjalna Płetwonurków RP w sobotę 8 kwietnia. - Z uwagi na zmienne warunki lustra wody i pogodę podchodziliśmy do sprawy trzykrotnie. Przebadno 70 km odcinek koryta rzeki od Zapory w Rzeszowie do ujścia Wisłoka do Sanu. Te badania przyniosły szereg wniosków, które wczoraj w nocy przekuliśmy na rzeczywistość i nad ranem w jednym z zatorów na rzece udało nam się ujawnić ciało uwięzione w podwodnych przeszkodach. Zwłoki znajdowały się 5 km od Rzeszowa pod wodą w zwałowisku drzewnym - informuje Maciej Rokus z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP.

Znaleziono ciało zaginionego 17-latka?



Przypomnijmy, że we wtorek 14 marca młody chłopak uciekając przed policją wskoczył do Wisłoka. Według świadków szedł on chodnikiem wzdłuż lewej strony Wisłoka w kierunku mostu Lwowskiego. W pewnym momencie podjechał do niego radiowóz chcąc go wylegitymować. Wtedy chłopak zaczął uciekać, skoczył z górki na drogę dla rowerów a następnie do Wisłoka. Nagle porwał go pod wodę nurt.

Znalezienie ciała potwierdza także policja. - Obecnie na miejscu przebywają policjanci wraz z prokuratorem z Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa - poinformował Bartosz Wilk z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.