Szymon Hołownia: Rzeszów jest stolicą europejskiego bezpieczeństwa
01 kwietnia, 2025Wiadomości / Rzeszów

(fot. Adam Bardziński / Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Szymona Hołowni)
Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, odwiedził we wtorek Rzeszów. W stolicy Podkarpacia mówił o bezpieczeństwie, inwestycjach w zbrojeniówkę i zrównoważonym rozwoju kraju.
- Rzeszów to dziś stolica polskiego i europejskiego bezpieczeństwa. Mamy tu żołnierzy z bateriami Patriot, międzynarodowy hub logistyczny w Jasionce, świetnych specjalistów i kapitał społeczny. To miasto jest bezpieczne - podkreślał Hołownia podczas briefingu prasowego.
W poniedziałek Hołownia brał udział w uroczystościach w Buczy z okazji trzeciej rocznicy wyzwolenia miasta spod rosyjskiej okupacji. - Trwała tylko miesiąc, ale przyniosła setki ofiar - bezbronnych cywilów zamordowanych w bestialski sposób. Pamięć o Buczy musi być dla nas przestrogą i zobowiązaniem - mówił.
Hołownia zaznaczył, że region rzeszowski ma ogromny potencjał przemysłowo-naukowy, który może zostać wzmocniony dzięki mądrej polityce inwestycyjnej. - 50% środków przeznaczonych na bezpieczeństwo powinno zostać w Polsce - tu, w Dolinie Lotniczej, w zakładach mechanicznych, w ekosystemie przemysłu obronnego. Mamy do dyspozycji 180 miliardów złotych z budżetu, 85 miliardów z UE, 30 miliardów z KPO przesuniętych na Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony. Te środki trzeba wykorzystać rozsądnie - mówił kandydat.
Hołownia zapowiedział inwestycje w infrastrukturę o podwójnym zastosowaniu - zarówno cywilnym, jak i obronnym. - Rzeszów potrzebuje podziemnych parkingów, które w razie potrzeby mogą pełnić funkcję schronów. Musimy zbudować setki takich instalacji w całej Polsce - mówił, przywołując jako wzór system fiński.
Kandydat na prezydenta mówił także o potrzebie równomiernego rozwoju kraju. - Zarządzanie państwem to nie to samo co zarządzanie Warszawą. Trzeba czuć i rozumieć Polskę, która jest dalej niż Stolica. Wiedzieć, jak bolą niespełnione ambicje, niesprawiedliwy podział szans, jak boli każdy, kto wyjeżdża i nie wraca - mówił Hołownia. Zaznaczył też, że Rzeszów może zyskać, jeśli władze miasta będą kontynuować sensowną politykę rozwoju, a władze centralne będą ją wspierać, a nie blokować.
Bucza - pamięć i przestroga
W poniedziałek Hołownia brał udział w uroczystościach w Buczy z okazji trzeciej rocznicy wyzwolenia miasta spod rosyjskiej okupacji. - Trwała tylko miesiąc, ale przyniosła setki ofiar - bezbronnych cywilów zamordowanych w bestialski sposób. Pamięć o Buczy musi być dla nas przestrogą i zobowiązaniem - mówił.
Rzeszów stolicą bezpieczeństwa
Hołownia zaznaczył, że region rzeszowski ma ogromny potencjał przemysłowo-naukowy, który może zostać wzmocniony dzięki mądrej polityce inwestycyjnej. - 50% środków przeznaczonych na bezpieczeństwo powinno zostać w Polsce - tu, w Dolinie Lotniczej, w zakładach mechanicznych, w ekosystemie przemysłu obronnego. Mamy do dyspozycji 180 miliardów złotych z budżetu, 85 miliardów z UE, 30 miliardów z KPO przesuniętych na Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony. Te środki trzeba wykorzystać rozsądnie - mówił kandydat.
Inwestycje w przemysł zbrojeniowy i obronę cywilną
Hołownia zapowiedział inwestycje w infrastrukturę o podwójnym zastosowaniu - zarówno cywilnym, jak i obronnym. - Rzeszów potrzebuje podziemnych parkingów, które w razie potrzeby mogą pełnić funkcję schronów. Musimy zbudować setki takich instalacji w całej Polsce - mówił, przywołując jako wzór system fiński.
Rozwój po polsku, nie po warszawsku
Kandydat na prezydenta mówił także o potrzebie równomiernego rozwoju kraju. - Zarządzanie państwem to nie to samo co zarządzanie Warszawą. Trzeba czuć i rozumieć Polskę, która jest dalej niż Stolica. Wiedzieć, jak bolą niespełnione ambicje, niesprawiedliwy podział szans, jak boli każdy, kto wyjeżdża i nie wraca - mówił Hołownia. Zaznaczył też, że Rzeszów może zyskać, jeśli władze miasta będą kontynuować sensowną politykę rozwoju, a władze centralne będą ją wspierać, a nie blokować.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!