Funkcjonariusz łańcuckiej komendy, będąc w czasie wolnym od służby, interweniował wobec kierującego oplem, który wjechał do przydrożnego rowu.
Do zdarzenia doszło w sobotę 18 stycznia około godz. 12:30, w Korniaktowie Południowym. Policjant wydziału prewencji, będąc w czasie wolnym od służby, był świadkiem, jak kierujący pojazdem marki Opel, wjechał do przydrożnego rowu. Funkcjonariusz zatrzymał się, aby udzielić mu pomocy. Kiedy podchodził do auta, kierujący oplem, wysiadł z niego i zaczął uciekać. Mężczyzna został zatrzymany przez policjanta. O zdarzeniu funkcjonariusz powiadomił dyżurnego łańcuckiej komendy.

Policyjny patrol, który przyjechał na miejsce, ustalił, że kierowcą opla okazał się 47-letni mieszkaniec gminy Białobrzegi. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie. Mieszkaniec gminy Białobrzegi stracił już prawo jazdy. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. 

47-latek nie był jedynym kierowcą, który po alkoholu usiadł za kierownicę. Podczas sobotnich działań "Trzeźwość", funkcjonariusze skontrolowali 470 kierowców. U dwojga z nich badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 0,5 promila alkoholu w organizmie. Obaj stracili już prawo jazdy, a za prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu odpowiedzą przed sądem.



Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.