Rzeszowscy policjanci rzez kilka godzin, prowadzili poszukiwania za 84-latkiem, który wyszedł z domu i nie wrócił. Śpiącego w zaroślach seniora odnaleźli policjanci.
W sobotę 31 sierpnia około godz. 21, policja otrzymała informacje informacje o zaginięciu mieszkańca Bud Głogowskich. Policjanci z komisariatu pojechali to sprawdzić. W rozmowie z córką zaginionego ustalili, że jej tato w południe wyszedł z domu i do tej pory nie wrócił. Senior nie miał przy sobie telefonu, a z uwagi na stan zdrowia, miał problemy z komunikowaniem się. Kobieta podejrzewała, że ojciec mógł pojechać rowerem do lasu.

W poszukiwania 84-latka oprócz policjantów zaangażowali się bliscy seniora, sąsiedzi, leśniczy z Bud Głogowskich oraz młodzież z Grupy Strzelec z Rzeszowa, która w tym rejonie wypoczywała na obozie harcerskim. W trakcie akcji, funkcjonariusze oraz ochotnicy sprawdzili teren leśny o powierzchni 3,5 hektara oraz pobliskie zabudowania. Właśnie tam, po północy, mundurowi odnaleźli śpiącego w zaroślach mężczyznę.

Jak ustalili, senior jadąc na rowerze źle się poczuł i chciał odpocząć, po czym zasnął. 84-latek zastał przebadany przez załogę pogotowia ratunkowego, która przekazała go pod opiekę rodziny.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.