Rzeszów i Podkarpacie pomagają powodzianom
19.09.2024 00:03Wiadomości / Podkarpacie / Rzeszów / Polska
- Koordynujemy pomoc dla powodzian po to, żeby trafiła we właściwe ręce a asortyment, który będziemy przekazywać, był naprawdę potrzebny - podczas konferencji prasowej z udziałem posła Pawła Kowala oraz prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka mówiła Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.
W wyniku powodzi najbardziej ucierpiały trzy województwa - opolskie, dolnośląskie i śląskie. Kataklizm dotknął także częściowo tereny województw małopolskiego i lubuskiego. Wojewoda podczas konferencji, która w środę odbyła się na rzeszowskim Rynku przypomniała, że już od ubiegłego czwartku pracuje krajowy sztab kryzysowy prowadzony przez premiera Donalda Tuska. Uczestniczą w nim ministrowie zaangażowani w pomoc i ochronę przeciwpowodziową. Spotkania sztabu odbywają się cyklicznie, obecnie trzy razy dziennie. Podczas posiedzeń na bieżąco analizowana i prezentowana jest sytuacja meteorologiczna, ale też hydrologiczna.
Podejmowane są decyzje co do dalszych działań. - Przykładowo zwiększony został zasiłek celowy dla osób poszkodowanych. Łączna wartość to nie 6 a 10 tys. zł. Osoby, które zostały poszkodowane w wyniku powodzi mogą również liczyć na wsparcie do 200 tys. zł w przypadku remontu i odbudowy mieszkania czy też domu i do 100 tys. zł, jeśli chodzi o remont, odbudowę tzw. budynków gospodarczych - podała wojewoda Teresa Kubas-Hul.
- Pan premier zapowiedział również przygotowanie programu odbudowy tych terenów, które ucierpiały w wyniku powodzi. Województwo podkarpackie zostało oszczędzone przez żywioł, dlatego też bardzo aktywnie włączamy się w pomoc mieszkańcom regionów dotkniętych powodzią - mówiła wojewoda. Na miejscu działają m.in. helikopter Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wraz ze strażakami - ratownikami wysokościowymi z Państwowej Straży Pożarnej, przedstawiciele policji, goprowcy, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Wczoraj odbyło się zebaranie samorzadów stowarzyszonych w Unii Metropolii Polskich i uznaliśmy w gronie prezydentów największych miast, że w skoncentrujemy się na wsparciu tego, co trzeba robić po ustapieniu wody - w usuwaniu skutków powodzi, ratowaniu infrastruktury - poinformował Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. - Część miast jeszcze walczy z powodziami. Trzymamy kciuki, by nie ucierpiały w sposób znaczący. Na najbliższą sesję Rady Miasta Rzeszowa przygotowujemy projekt uchwały wspierający finansowo miasta wojewódzkie, które z nami współpracują. Jeśli tam nie trzeba będzie naprawiać szkód powodziowych, wtedy zdecydujemy o wsparciu innego miasta. Dotychczas, kiedy występowały jakiekolwiek kataklizmy w Polsce, Rzeszów zawsze solidaryzował z innymi samorządami i przekazywał wsparcie. Podobnie będzie i tym razem - mówił prezydent.
Jak dodał, obecnie najpilniejszą sprawą dla mieszkańców terenów dotkniętych powodzią są agragaty prądotwórcze. - Apelujemy do firm, które mogą takim sprzetem dysponować, żeby skontaktowały się z naszym Centrum Zarządzania Kryzysowego. Uruchomiliśmy także działania prezydium rzeszowskiej Rady Gospodarczej, aby wspólnie z firmami pakiet takiej pomocy przygotować.
- Rozmawialiśmy już także z najważniejszymi firmami w Rzeszowie, takimi jak Asseco i Pratt&Whithney. Asseco już wczoraj przekazło środki na odbudowę szpitala w Nysie. Za chwilę spotykamy z rzeszowskimi spółkami komunalnymi, by zorganizować ekipy do usuwania skutków powodzi. Oczywiście będziemy koordynować nasze działania z samorządami podkarpackimi. Odbędzie także spotkanie z rzeszowskimi NGO-sami, które już działają i pomagają w usuwaniu skutków powodzi, i tymi, które będą chciały włączyć się w taką pomoc - powiedział Konrad Fijołek.
Teresa Kubas-Hul poinformowała, że w środę na prośbę jednego z samorządów z województwa dolnośląskiego - gminy Długołęki wysłany został transport z 200 tysiącami worków na piasek. - Przygotowujemy do wysyłki na tereny powodziowe taki sprzęt, jak osuszacze, czy szczotki. Na bieżąco kontaktujemy się z wszystkimi wojewodami, ale również centrami zarządzania kryzysowego i dlatego też mamy najbardziej aktualną informację dotyczącą potrzeb, które zgłaszają poszczególne samorządy co do pomocy - mówiła wojewoda. Dodała, że we wtorek po południu w PUW odbyło się spotkanie przedstawicieli m.in. Caritasu, PCK, Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, PSP i Policji, poświęcone koordynacji działań.
- Wspólnie z panią wojewodą i panem prezydentem Rzeszowa apelujemy także o to, żeby każdy osobiście włączył się w pomoc. Tym razem nieszczęście nas ominęło, ale wielu naszych przyjaciół na Śląsku i Opolszczyźnie dzisiaj martwi się o swoje domy, o dobytek. Niech każdy pamięta, że nawet najdrobniejsza pomoc jest gestem, ciepłem, którego ktoś, kto dziś stoi na wałach i martwi się o swój dom - potrzebuje i na pewno z wdzięcznością przyjmie - mówił poseł Paweł Kowal.
Na terenie Rzeszowa pomoc dla powodzian jest przyjmowana przez:
Podejmowane są decyzje co do dalszych działań. - Przykładowo zwiększony został zasiłek celowy dla osób poszkodowanych. Łączna wartość to nie 6 a 10 tys. zł. Osoby, które zostały poszkodowane w wyniku powodzi mogą również liczyć na wsparcie do 200 tys. zł w przypadku remontu i odbudowy mieszkania czy też domu i do 100 tys. zł, jeśli chodzi o remont, odbudowę tzw. budynków gospodarczych - podała wojewoda Teresa Kubas-Hul.
- Pan premier zapowiedział również przygotowanie programu odbudowy tych terenów, które ucierpiały w wyniku powodzi. Województwo podkarpackie zostało oszczędzone przez żywioł, dlatego też bardzo aktywnie włączamy się w pomoc mieszkańcom regionów dotkniętych powodzią - mówiła wojewoda. Na miejscu działają m.in. helikopter Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wraz ze strażakami - ratownikami wysokościowymi z Państwowej Straży Pożarnej, przedstawiciele policji, goprowcy, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Wczoraj odbyło się zebaranie samorzadów stowarzyszonych w Unii Metropolii Polskich i uznaliśmy w gronie prezydentów największych miast, że w skoncentrujemy się na wsparciu tego, co trzeba robić po ustapieniu wody - w usuwaniu skutków powodzi, ratowaniu infrastruktury - poinformował Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. - Część miast jeszcze walczy z powodziami. Trzymamy kciuki, by nie ucierpiały w sposób znaczący. Na najbliższą sesję Rady Miasta Rzeszowa przygotowujemy projekt uchwały wspierający finansowo miasta wojewódzkie, które z nami współpracują. Jeśli tam nie trzeba będzie naprawiać szkód powodziowych, wtedy zdecydujemy o wsparciu innego miasta. Dotychczas, kiedy występowały jakiekolwiek kataklizmy w Polsce, Rzeszów zawsze solidaryzował z innymi samorządami i przekazywał wsparcie. Podobnie będzie i tym razem - mówił prezydent.
Jak dodał, obecnie najpilniejszą sprawą dla mieszkańców terenów dotkniętych powodzią są agragaty prądotwórcze. - Apelujemy do firm, które mogą takim sprzetem dysponować, żeby skontaktowały się z naszym Centrum Zarządzania Kryzysowego. Uruchomiliśmy także działania prezydium rzeszowskiej Rady Gospodarczej, aby wspólnie z firmami pakiet takiej pomocy przygotować.
- Rozmawialiśmy już także z najważniejszymi firmami w Rzeszowie, takimi jak Asseco i Pratt&Whithney. Asseco już wczoraj przekazło środki na odbudowę szpitala w Nysie. Za chwilę spotykamy z rzeszowskimi spółkami komunalnymi, by zorganizować ekipy do usuwania skutków powodzi. Oczywiście będziemy koordynować nasze działania z samorządami podkarpackimi. Odbędzie także spotkanie z rzeszowskimi NGO-sami, które już działają i pomagają w usuwaniu skutków powodzi, i tymi, które będą chciały włączyć się w taką pomoc - powiedział Konrad Fijołek.
Teresa Kubas-Hul poinformowała, że w środę na prośbę jednego z samorządów z województwa dolnośląskiego - gminy Długołęki wysłany został transport z 200 tysiącami worków na piasek. - Przygotowujemy do wysyłki na tereny powodziowe taki sprzęt, jak osuszacze, czy szczotki. Na bieżąco kontaktujemy się z wszystkimi wojewodami, ale również centrami zarządzania kryzysowego i dlatego też mamy najbardziej aktualną informację dotyczącą potrzeb, które zgłaszają poszczególne samorządy co do pomocy - mówiła wojewoda. Dodała, że we wtorek po południu w PUW odbyło się spotkanie przedstawicieli m.in. Caritasu, PCK, Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, PSP i Policji, poświęcone koordynacji działań.
- Wspólnie z panią wojewodą i panem prezydentem Rzeszowa apelujemy także o to, żeby każdy osobiście włączył się w pomoc. Tym razem nieszczęście nas ominęło, ale wielu naszych przyjaciół na Śląsku i Opolszczyźnie dzisiaj martwi się o swoje domy, o dobytek. Niech każdy pamięta, że nawet najdrobniejsza pomoc jest gestem, ciepłem, którego ktoś, kto dziś stoi na wałach i martwi się o swój dom - potrzebuje i na pewno z wdzięcznością przyjmie - mówił poseł Paweł Kowal.
Na terenie Rzeszowa pomoc dla powodzian jest przyjmowana przez:
- Caritas Diecezji Rzeszowskiej
- Podkarpacki Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Rzeszowie
- OSP Rzeszów Budziwój
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!