Rzeszów. Dzwon Życia zawisł w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym [ZDJĘCIA]
21.03.2024 16:46Wiadomości / Zdrowie / Rzeszów
Dzwon Życia zawisł w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie. Uderzył w niego pacjent, który pokonał chorobę nowotworową.
Ceremonia bicia w dzwon po zakończonym leczeniu onkologicznym znana i praktykowana jest od wielu lat na całym świecie. Zapoczątkował to, w 1996 roku Irve Charles Le Moyne, amerykański kontradmirał marynarki wojennej. Na znak zwycięstwa z chorobą uderzył w okrętowy dzwon, a następnie podarował go szpitalowi w Teksasie, w którym się leczył.
- Dzwon Życia jest symbolem nadziei, wytrwałości i pokonywania trudności. Jest on ostatnim punktem na drodze prowadzącej do wyzdrowienia, do momentu, w którym pacjent może z dumą uderzyć w niego jako znak zwycięstwa. Dźwięk dzwonu jest radosnym oznajmieniem tak dla pacjenta, jak i dla wszystkich, że kolejny etap walki został zakończony i nadeszły lepsze czasy - mówi Katarzyna Gulczyńska, prezes Fundacji "Pokonaj raka".
Dzwon Życia zachęca innych pacjentów i ich rodziny do wiary, że walka z rakiem jest możliwa i że warto dążyć do odrzucenia choroby. To również skłania personel medyczny do jeszcze większych starań w codziennej pracy na rzecz pacjentów.
- Jak wynika z obserwacji psychoonkologów, takie symboliczne pokazanie światu swojej radości oraz współdzielenie jej z osobami, które towarzyszyły podczas powrotu do zdrowia, ma ogromne znaczenie dla pacjentów. I to zarówno tych, którzy wyzdrowieli, jak i dla tych, którzy wciąż przebywają na oddziałach onkologicznych. Niesie otuchę, nadzieję i daje wiarę, że nawet z tak groźnym przeciwnikiem można wygrać. Zatem warto walczyć, nawet jeśli leczenie wydaje się niekiedy ponad siły - tłumaczy dr n. med. Janusz Ławiński, dyrektor USK w Rzeszowie.
Jako pierwszy w Dzwon Życia uderzył Paweł Bartoszek, wicewojewoda podkarpacki. - 11 lat temu zmagałem się z chorobą onkologiczną. Jestem żywym przykładem na to, że z rakiem można wygrać. To wyjątkowe uczucie móc zadzwonić i mam nadzieję, że dźwięk dzwonu będzie rozbrzmiewał bardzo często - tłumaczył wojewoda.
W Polsce inicjatorem akcji jest pochodząca z województwa podkarpackiego, Katarzyna Gulczyńska prezes Fundacji "Pokonaj raka", która przekazała już 12 Dzwonów Życia. Są one kupowane z części funduszy pozyskanych z 1,5 proc. przekazywanych przez podatników dla organizacji pożytku publicznego. Trafiają do szpitali w całym kraju.
- Dzwon Życia jest symbolem nadziei, wytrwałości i pokonywania trudności. Jest on ostatnim punktem na drodze prowadzącej do wyzdrowienia, do momentu, w którym pacjent może z dumą uderzyć w niego jako znak zwycięstwa. Dźwięk dzwonu jest radosnym oznajmieniem tak dla pacjenta, jak i dla wszystkich, że kolejny etap walki został zakończony i nadeszły lepsze czasy - mówi Katarzyna Gulczyńska, prezes Fundacji "Pokonaj raka".
Dzwon Życia zachęca innych pacjentów i ich rodziny do wiary, że walka z rakiem jest możliwa i że warto dążyć do odrzucenia choroby. To również skłania personel medyczny do jeszcze większych starań w codziennej pracy na rzecz pacjentów.
- Jak wynika z obserwacji psychoonkologów, takie symboliczne pokazanie światu swojej radości oraz współdzielenie jej z osobami, które towarzyszyły podczas powrotu do zdrowia, ma ogromne znaczenie dla pacjentów. I to zarówno tych, którzy wyzdrowieli, jak i dla tych, którzy wciąż przebywają na oddziałach onkologicznych. Niesie otuchę, nadzieję i daje wiarę, że nawet z tak groźnym przeciwnikiem można wygrać. Zatem warto walczyć, nawet jeśli leczenie wydaje się niekiedy ponad siły - tłumaczy dr n. med. Janusz Ławiński, dyrektor USK w Rzeszowie.
Jako pierwszy w Dzwon Życia uderzył Paweł Bartoszek, wicewojewoda podkarpacki. - 11 lat temu zmagałem się z chorobą onkologiczną. Jestem żywym przykładem na to, że z rakiem można wygrać. To wyjątkowe uczucie móc zadzwonić i mam nadzieję, że dźwięk dzwonu będzie rozbrzmiewał bardzo często - tłumaczył wojewoda.
W Polsce inicjatorem akcji jest pochodząca z województwa podkarpackiego, Katarzyna Gulczyńska prezes Fundacji "Pokonaj raka", która przekazała już 12 Dzwonów Życia. Są one kupowane z części funduszy pozyskanych z 1,5 proc. przekazywanych przez podatników dla organizacji pożytku publicznego. Trafiają do szpitali w całym kraju.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!