100 lat Pani Weroniki Wycisło z Krosna. Gratulujemy!
29.08.2022 15:00Podkarpacie / Kultura i rozrywka
(fot. Tomasz Czech)
Wyjątkowy jubileusz świętowała dzisiaj mieszkanka Krosna Weronika Wycisło. Z okazji setnej rocznicy urodzin życzenia Dostojnej Jubilatce złożył między innymi prezydent Krosna Piotr Przytocki oraz rodzina.
Weronika Wycisło urodziła się 29 sierpnia 1922 roku w Baryczy, gm. Domaradz (powiat brzozowski). Miała dwóch braci i dwie siostry.
Gdy rozpoczęła się II wojna światowa, miała 17 lat. W czasie okupacji hitlerowskiej brata i siostrę wywieziono na roboty do Niemiec. Jej samej udało się ukryć. Siostra po wojnie wróciła do kraju, a brat wyemigrował do Kanady.
W 1948 roku pani Weronika wyszła za mąż. Rok później urodziła syna, a w 1951 roku córkę.
- W tym też roku zmarł mój mąż. Sytuacja materialna była bardzo ciężka, dlatego oprócz pracy na roli wyjeżdżałam do pracy w Bieszczadach - opowiada Weronika Wycisło.
Później wyszła ponownie za mąż. W Baryczy mieszkała do 1983 roku, po czym przeniosła się do Krosna, gdzie mieszka po dzień dzisiejszy.
- Byłam przyzwyczajona do pracy na gospodarstwie. Było ciężko, ale lubiłam tę pracę. Kosiłam sierpem, a później kosą zboże, trawę. Lubiłam też zawsze proste jedzenie, zupy, kluski na mleku, kluski z serem, pierogi. I tak pozostało do dzisiaj. Sama coś jeszcze robię, ale więcej przygotowuje już córka - stwierdziła pani Weronika.
Ilona Cieplik, córka Weroniki Wycisło, powiedziała, że dzisiejsza jubilatka dochowała się pięcioro wnuków.
- Mama bardzo dobrze się czuje, ma doskonała pamięć. Jest osobą bardzo czułą, wrażliwą, lubi dużo rozmawiać. Całe życie wpajała nam, by szanować drugiego człowieka, z każdym żyć w zgodzie - powiedziała Ilona Cieplik.
29 kwietnia życzenia pani Weronice Wycisło złożył prezydent Krosna Piotr Przytocki oraz Jadwiga Przybylska, zastępca kierownika Placówki Terenowej w Krośnie Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Na gości czekał tort.
Gdy rozpoczęła się II wojna światowa, miała 17 lat. W czasie okupacji hitlerowskiej brata i siostrę wywieziono na roboty do Niemiec. Jej samej udało się ukryć. Siostra po wojnie wróciła do kraju, a brat wyemigrował do Kanady.
W 1948 roku pani Weronika wyszła za mąż. Rok później urodziła syna, a w 1951 roku córkę.
Później wyszła ponownie za mąż. W Baryczy mieszkała do 1983 roku, po czym przeniosła się do Krosna, gdzie mieszka po dzień dzisiejszy.
Ilona Cieplik, córka Weroniki Wycisło, powiedziała, że dzisiejsza jubilatka dochowała się pięcioro wnuków.
29 kwietnia życzenia pani Weronice Wycisło złożył prezydent Krosna Piotr Przytocki oraz Jadwiga Przybylska, zastępca kierownika Placówki Terenowej w Krośnie Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Na gości czekał tort.
Autor: /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!