Pobicie w Rzeszowie. Jest tymczasowy areszt dla sprawcy
25.05.2023 11:16Wiadomości / Na sygnale / Rzeszów
(fot. KMP Rzeszów )
Na trzy miesiące do aresztu trafił 29-letni mieszkaniec Rzeszowa. Mężczyzna odpowie za pobicie kobiety oraz jej syna, a także 13-letniego chłopca.
Do zdarzenia miało dojść w niedzielę 21 maja na osiedlu Baranówka w Rzeszowie .55-letnia kobieta spacerowała wraz ze swoim synem. W pewnej chwili zauważyli idącego z naprzeciwka mężczyznę, który słuchał głośno muzyki.
Nagle mężczyzna, bez żadnej przyczyny, rzucił w kobietę bezprzewodowym głośnikiem. Gdy kobieta zwróciła mu uwagę, wpadł w furie. Przewrócił ją na ziemię, kopał i uderzył szklaną butelką w głowę. Wyzywał i groził, że ją zabije. Gdy syn próbował pomóc matce, został dwukrotnie kopnięty w głowę. Gdy kobieta próbowała zadzwonić po pomoc, napastnik wyrwał jej z dłoni telefon i rzucił nim o ziemię uszkadzając go. W konsekwencji tego zdarzenia pokrzywdzona 55-latka trafiła do szpitala. Jej syn nie wymagał pomocy medycznej
Chwilę później, na sąsiedniej ulicy, ten sam mężczyzna, również głośnikiem bezprzewodowym, zaatakował 13-letniego chłopca. Na szczęście obrażenia małoletniego nie były poważne.
Zawiadomieni o tych dwóch zdarzeniach policjanci z komisariatu na Baranówce uzyskali od pokrzywdzonych rysopis napastnika i natychmiast przystąpili do jego poszukiwań.
Wyjaśniając okoliczności tych zdarzeń ustalili, że ten sam mężczyzna uszkodził jeszcze zaparkowany na ul. Starzyńskiego pojazd marki dodge, wybijając w nim dwie szyby boczne. Właściciel pojazdu złożył wniosek o ściganie karne sprawcy uszkodzenia jego mienia. Straty wycenił na kwotę 2 tys. złotych.
Zaangażowanie funkcjonariuszy przyniosło oczekiwane efekty. Jeszcze tego samego dnia ustalili tożsamość agresora. Zatrzymanie mężczyzny było już tylko kwestią czasu. Policjanci zatrzymali go w poniedziałek po godz. 22 i przewieźli do policyjnego aresztu. To 29-letn mieszkaniec Rzeszowa, dobrze znany miejscowym stróżom prawa.
W poniedziałek 22 maja później funkcjonariusze z komisariatu przedstawili mężczyźnie zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała 55-latki i jej syna oraz 13-latka. Usłyszał także zarzut dotyczący kierowania wobec kobiety gróźb karalnych, uszkodzenia jej mienia oraz uszkodzenia pojazdu dodge. Podejrzany przyznał się tylko do uszkodzenia pojazdu. Skorzystał przy tym z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, funkcjonariusze przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. W środę 24 maja prokurator wystąpił w wnioskiem do Sądu Rejonowego w Rzeszowie o zastosowanie wobec 29-latka aresztu tymczasowego. Sąd przychylił się do tego wniosku i postanowił, że podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
W czwartek 25 maja, po uzupełnieniu materiału dowodowego, w Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów zapadła decyzja o zmianie zarzutów wobec podejrzanego. Podejrzanemu przedstawiony zostanie zarzut usiłowania popełnienia przestępstwa spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Dodatkowo po uzyskaniu pełnej dokumentacji medycznej, biegli uzupełniająco wypowiedzą się o doznanych obrażeniach, co może przełożyć się na przedstawienie zarzutu nie tyle usiłowania, ale spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Mężczyzna kopał syna kobiety oraz uszkodził samochód
Nagle mężczyzna, bez żadnej przyczyny, rzucił w kobietę bezprzewodowym głośnikiem. Gdy kobieta zwróciła mu uwagę, wpadł w furie. Przewrócił ją na ziemię, kopał i uderzył szklaną butelką w głowę. Wyzywał i groził, że ją zabije. Gdy syn próbował pomóc matce, został dwukrotnie kopnięty w głowę. Gdy kobieta próbowała zadzwonić po pomoc, napastnik wyrwał jej z dłoni telefon i rzucił nim o ziemię uszkadzając go. W konsekwencji tego zdarzenia pokrzywdzona 55-latka trafiła do szpitala. Jej syn nie wymagał pomocy medycznej
Chwilę później, na sąsiedniej ulicy, ten sam mężczyzna, również głośnikiem bezprzewodowym, zaatakował 13-letniego chłopca. Na szczęście obrażenia małoletniego nie były poważne.
Zawiadomieni o tych dwóch zdarzeniach policjanci z komisariatu na Baranówce uzyskali od pokrzywdzonych rysopis napastnika i natychmiast przystąpili do jego poszukiwań.
Wyjaśniając okoliczności tych zdarzeń ustalili, że ten sam mężczyzna uszkodził jeszcze zaparkowany na ul. Starzyńskiego pojazd marki dodge, wybijając w nim dwie szyby boczne. Właściciel pojazdu złożył wniosek o ściganie karne sprawcy uszkodzenia jego mienia. Straty wycenił na kwotę 2 tys. złotych.
Sprawca odpowie za ciężkie pobicie
Zaangażowanie funkcjonariuszy przyniosło oczekiwane efekty. Jeszcze tego samego dnia ustalili tożsamość agresora. Zatrzymanie mężczyzny było już tylko kwestią czasu. Policjanci zatrzymali go w poniedziałek po godz. 22 i przewieźli do policyjnego aresztu. To 29-letn mieszkaniec Rzeszowa, dobrze znany miejscowym stróżom prawa.
W poniedziałek 22 maja później funkcjonariusze z komisariatu przedstawili mężczyźnie zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała 55-latki i jej syna oraz 13-latka. Usłyszał także zarzut dotyczący kierowania wobec kobiety gróźb karalnych, uszkodzenia jej mienia oraz uszkodzenia pojazdu dodge. Podejrzany przyznał się tylko do uszkodzenia pojazdu. Skorzystał przy tym z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, funkcjonariusze przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. W środę 24 maja prokurator wystąpił w wnioskiem do Sądu Rejonowego w Rzeszowie o zastosowanie wobec 29-latka aresztu tymczasowego. Sąd przychylił się do tego wniosku i postanowił, że podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
W czwartek 25 maja, po uzupełnieniu materiału dowodowego, w Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów zapadła decyzja o zmianie zarzutów wobec podejrzanego. Podejrzanemu przedstawiony zostanie zarzut usiłowania popełnienia przestępstwa spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Dodatkowo po uzyskaniu pełnej dokumentacji medycznej, biegli uzupełniająco wypowiedzą się o doznanych obrażeniach, co może przełożyć się na przedstawienie zarzutu nie tyle usiłowania, ale spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!